Piwolucja o Nas
Na początku byli ciekawostką, bo kto normalny odważyłby się warzyć w Korebie? Pierwsze piwa nie tyle nie zachwyciły, co były po prostu słabe. Wraz ze zmianą wzornictwa etykiet (strzał w 10!) skoczyła także jakość.
Jeżeli utrzymają poziom, mają szansę pozamiatać. Szpunt szykuje pewne zmiany. O ile nie będą cierpieli na sraczkę wydawniczą i będą tworzyć bardzo dobre piwa, mocno namieszają.
Zródło: piwolucja.pl